Bywają takie okresy, że dostajemy w łeb niespodzianie i boleśnie. W takich sytuacjach milkną stare Muzy, a i FOTOGRAFIA niewiele ma do powiedzenia. Muza ta jest jednak zazdrosna i nie pozwala być lekceważoną zbyt długo. Zanim będę wstanie wejść do ciemni a potem pokazać nowe obrazy, kontynuuję zaczęty w grudniu wątek fotografii w stylu Neue Sachlichkei.
Przygotowując ostatnio, materiał dydaktyczny o czeskiej fotografii, pozazdrościłem braciom Czechom, że potrafią sprzedać światu swoją FOTOGRAFIĘ. W XX wieku artystów światowego formatu mieli co najmniej 15, od Františka Drtitokola począwszy a na Janie Saudku kończąc, po drodze stoją takie kamienie milowe jak: Jaroslav Rössler, Jaromíra Funke, Bohumil Šťastný, František Vobecký, Karel Teige, Ladislav Sitenský, Zdeňek Tmej, Jindřich Marco, Miroslav Tichý, Josef Sudek, Josef Koudelka, Viktor Kolář, Jindřich Štreit. W nowym tysiącleciu mocno dobijają się o miejsce na fotograficznym Olimpie Dita Pepe i Ivan Pinkava.
Wyjątkową pozycję w tym panteonie zajmuje Eugen Wiškovský (1888-1964). Jest on autorem jednej z najbardziej radykalnych interpretacji reguł Nowej Rzeczowości i konstruktywizmu. Spuścizna artystyczna Wiškovskýego nie jest zbyt pokaźna a zakres tematów prac był dość wąski, często pokazywał te same obiekty w różnych ujęciach, fotografował je tak długo, aż uzyskał satysfakcjonujące go kadry. Jego twórczość jest wyjątkowa ze względu na swoją oryginalność, innowacyjność, głębię myśli i mistrzostwo formy. We wczesnych pracach - w stylu Nowej Rzeczowości - z końca lat 20. i początków 30. XX w., Wiškovský poszukiwał elementarnych form w obiektach pozornie niefotogenicznych.
Wyjątkową pozycję w tym panteonie zajmuje Eugen Wiškovský (1888-1964). Jest on autorem jednej z najbardziej radykalnych interpretacji reguł Nowej Rzeczowości i konstruktywizmu. Spuścizna artystyczna Wiškovskýego nie jest zbyt pokaźna a zakres tematów prac był dość wąski, często pokazywał te same obiekty w różnych ujęciach, fotografował je tak długo, aż uzyskał satysfakcjonujące go kadry. Jego twórczość jest wyjątkowa ze względu na swoją oryginalność, innowacyjność, głębię myśli i mistrzostwo formy. We wczesnych pracach - w stylu Nowej Rzeczowości - z końca lat 20. i początków 30. XX w., Wiškovský poszukiwał elementarnych form w obiektach pozornie niefotogenicznych.
Jak pisze historyk czeskiej
fotografii, prof. Birgus*), autor książki o Eugenie Wiškovským, artysta ten
potrafił wydobyć sugestywne wizualnie kształty ze stalowych prętów,
turbin, metalowych i betonowych rur, izolatorów elektrycznych, płyt
gramofonowych i innych przedmiotów codziennego użytku. Eksplorując
wyobraźnię, powiększając szczegóły i używając ich poza kontekstem,
przekładając barwną rzeczywistość na czarno-białą fotografię, czy
rytmicznie powtarzając motywy, artysta dokonał przemiany konwencjonalnej
percepcji przedmiotów i często odkrywał jej nieoczekiwane, symboliczne
znaczenia. Przez stosowanie zmiany skali i kreacyjne oświetlenia,
odrzucał
drugorzędne cechy fotografowanych obiektów, pozostawiając jedynie
podstawowe linie i kształty.
Najbardziej twórczy okres lat 20 i 30 XX w. jego życia spędził w Niemczech, w Kolonii. Później zamieszkał w Pradze, gdzie brał aktywny udział w życiu fotograficznym Czech, napisał wiele tekstów teoretycznych, wtedy też zaczął fotografować krajobraz, który traktował jak dotychczas obiekty przemysłowe, interesowały go najbardziej elementarne formy geometryczne, niezwykłe tekstury i fantazyjne obrazy. Po przewrocie komunistycznym w Czechosłowacji wycofał się w prywatność. Zmarł w 1964 r., w tym samym mniej więcej czasie, gdy po latach zapomnienia, odkryty został przez Annę Farową.
Eugen Wiškovský był człowiekiem wielu talentów i zainteresowań: jako pedagog zajmował się reformą nauczania języków obcych w szkołach, był współautorem słownika czesko-niemieckiego, współpracował z Alliance Française, zajmował się psychologią, był członkiem czeskiego Towarzystwa Psychologicznego, autorem przekładów dzieł Maeterlincka, Freuda i Junga, interesował się literaturą i sztuką, ale również sportem - czynnie uprawiał tenis, pływanie, łyżwiarstwo, lekkoatletykę.**)
Jego uczniem, współpracownikiem i przyjacielem był inny czeski fotograf światowego formatu Jaromír Funke - ale to już temat na osobny artykuł._____________
*) Vladimír Birgus, historyk fotografii i szef Instytutu Twórczej Fotografii na Uniwersytecie Śląskim w Opavie w Republice Czeskiej.
**) Więcej w artykule V. Birgusa >>
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz