"Zimna koszula albo Kaspar Hauser uwięziony"
Historia "Dzikiej Sieroty Europy", to jedna z tych niewyjaśnionych do końca zagadek, która zaciekawia i intryguje do dzisiaj. Kaspar Hauser pojawił się w tajemniczych okolicznościach na ulicach Norymbergi 26 maja 1828 r. jako znajda o nieustalonej tożsamości, .
Miał wtedy około 16 lat, ale "dojrzałość psychiczną sześciolatka. Uśmiechał się, chodził jak małe dziecko i nie potrafił używać palców. Nie chciał jeść nic oprócz chleba i wody. Kaspar cierpiał też na powtarzające się ataki katalepsji i epilepsji." Jednak był dość bystry i szybko się rozwijał więc jego opiekunowie twierdzili, ze pochodzi z wysokiego rodu. W końcu nauczył się mówić na tyle, że był w stanie opowiedzieć swoją historię. Mówił, że przez większość życia przebywał w ciasnej, ciemnej celi ze słomianym posłaniem, mając jako zabawkę drewnianego konika. Żywił się wyłącznie chlebem i wodą. Czasami podawano mu środek nasenny i wtedy ktoś zmieniał mu ubranie i strzygł go...
Tajemniczym chłopcem zainteresowała się wkrótce cała Europa, odwiedzało go wielu gości. Spekulowano na temat jego szlachetnego pochodzenia, o jego powiązaniach z wielkoksiążęcą dynastią badeńską, a nawet z Napoleonem. W końcu Kaspar Hauser został zamordowany skrytobójczo w 1833 r. Pochowany został na wiejskim cmentarzu a na jego nagrobku widnieje napis „Tu spoczywa Kaspar Hauser, zagadka swoich czasów. Narodził się w nieznanych okolicznościach, jego śmierć owiana jest tajemnicą”.
W tamtych czasach nie prowadzono badań kodu DNA, które od razu wyjaśniły by zagadkę. Dwukrotne, niezależne testy (plamy krwi z ubrania Kaspara) przeprowadzono w latach 1996-2002. Ostateczna analiza wykazała, że kod DNA rożni się tylko w jednym punkcie co nie wyklucza ani nie potwierdza w 100 procentach jego powiązania z rodziną Księcia Badenii. (źródło: Wikipedia)
Przez ostatnie 200 lat postać Caspara była inspiracja dla artystów. W 1908 powstała powieść Jakuba Wassermanna pt. Kaspar Hauser czyli dziecię Europy (Caspar Hauser oder Die Trägheit des Herzens).
Najbardziej znana jest ekranizacja historii dokonana w 1974 przez Wernera Herzoga pt. "Zagadkę Kaspara Hausera" (niem. tytuł oryginalny Jeder für sich und Gott gegen alle – Każdy dla siebie, Bóg przeciw wszystkim), w którym tytułową rolę zagrał Bruno S. (1932-2010, `również odtwórca głównej roli w następnym filmie Herzoga "Stroszek". Herzog, obraz w scenach wizyjnych podał specjalnej obróbce, polegającej na wyświetlaniu gotowego filmu na rozpiętym materiale. Całość była ponownie rejestrowana na kamerze ustawionej kilka stóp od ekranu, co dawało efekt migotania światła.
Tadeusz Sobolewski, polski krytyk filmowy pisze w książce Za duży blask: "Herzog dotyka, jak mówi Maria Janion, "skandalu samej egzystencji". Człowieka widzi jako niewinną ofiarę (...) W świetle jego filmów wszyscy jesteśmy obcy, jak Kaspar Hauser, dziki człowiek wychowany w piwnicy (...), tragiczny bohater nieumiejący odnaleźć się ani w kulturze, ani w stanie dzikości. (...) W filmie była zawarta intencja uogólniająca: w każdym z nas jest coś z podrzutka. Uczestnicząc w kulturze, umiejętnie pokrywamy swoją obcość"[Tadeusz Sobolewski, "Za duży blask", Kraków, Wydawnictwo Znak, 2004].
Piosenkę o Hauserze śpiewali Susane Vega, Reinhard Mey, a na naszym podwórku Grzegorz Ciechowski oraz raper Peja (w refrenie utworu pt. Klasyczna fuzja).
Juliane Lenssen |
W 1991 r., miałem przyjemność wykonać kilka zdjęć na awangardowym spektaklu Manufraktur Theater z Niemiec „Zimna koszula albo Kaspar Hauser uwięziony” („Das Kalte Hemd oder Caspar Hauser am Raum saum”). Pamiętam, że kameralny spektakl robił spore wrażenie na widzach, posiadał indywidualną i oryginalną poetykę. W roli Kaspara Hausera występowała lalka. Moja dokumentacja wykonana była w wbrew wszelkim zasadom przyjętym w fotografii teatralnej: z użyciem flesza. Po latach zdjęcia okazują się zupełnie przyzwoite a negatywy aż się proszą aby ponownie je powiększyć. Manufraktur Theater tworzyły Gabriele Hänel, Juliane Lenssen, Friederike Nerweg. Juliane Lenssen prowadzi teatr do dzisiaj.