czwartek, 27 lutego 2014

Sława i nadzieja Ukrainy

Rewolucja ukraińska zdominowała wszystko, nawet fotografię. Nietaktem było by pisanie o czymkolwiek innym. Na początku kwietnia 2008 r. spędziłem kilka dni u Swiety i Bohdana we Lwowie, w ich domu przy jednej z głównych ulic miasta. Całymi dniami szwendałem się ulicami Lwowa i Drohobycza sam i z moimi gospodarzami. Cztery lata minęły od pierwszego Majdanu, pomarańczowej rewolucji. Ukraina była w zasadzie wolna ale majątek narodowy już został przejęty przez kilku oligarchów. Mimo wszystko wtedy były jeszcze nadzieje na jakiś rozwój. Moi gospodarze właśnie spodziewali się dziecka i dość optymistycznie patrzyli w przyszłość. 





Na zdjęciach współczesnych  Aleksandra Czerkmieniewa nie ma granicy między dobrem a złem a białe nie jest nieskazitelne. Trudno łapać za aparat po obejrzeniu tak dobrego dokumentu. Już kilkanaście dni temu (nocny Majdan z łunami płonących opon) wiadomo było, że w następną edycję World Press Photo zdominują zdjęcia z Kijowa z lutego 2014 r.
Bardzo ciekawe jak się sprawy rozwiną, wiemy niewiele, doniesienia i komentarze telewizyjne są mało obiektywne. Polacy zawsze mieli problem z Ukraińcami ...i odwrotnie. Szukać możemy jedynie historycznych analogii. Wczorajsze ogłoszenie składu rządu na Majdanie przypominać może ukonstytuowanie rad robotniczych i żołnierskich jesienią 1917, jak i wcześniejsze o wiek wydarzenia z rewolucji francuskiej. Ludwikiem XVI jest Juanukowycz, kto będzie ukraińskim Maratem, Saint-Justem a kto Maximilienem de Robespierrem, czy Krym będzie Wandeą? Czy w końcu, gdy ukraińska rewolucja pożre swoje dzieci, wyłoni się tam polityk wysokiej miary na jakiego zasługuje wolna Ukraina.
Jest na to szansa, Ukraińcy zaczęli od tego na co nas Polaków nigdy nie było stać, powołali centralne instytucje w celu lustracji i walki z korupcją. Gdybyśmy w 1989 r. zaczęli od tego, z pewnością wszyscy bylibyśmy bliżej Europy a nie tylko kilka rodzin, których ideowe korzenie sięgają nie tylko PRL-u  a nawet KPP. Cóż, za zaniechanie (magdalenkę i grubą kreskę) zapłacą pokolenia.


Pomnik S. Bandery przy jednej z głównych ulic Lwowa




Na Lwowskim rynku, w piwnicy, znajduje się (nie wiem czy jest tam jeszcze?) knajpa, której wnętrze zaaranżowane jest na leśną ziemiankę, kryjówkę oddziału UPA.

Ukraińcy w najbliższych dniach jeszcze nie raz nas zaskoczą. Z drugiej strony nie należy ufać politykom, nawet tym, których gwiazdy właśnie zaczynają świecić, od samego początku należy patrzeć im na ręce. Politycy szybko zapominają przez kogo i dlaczego zostali wybrani, ...i że nie muszą zostać wybrani ponownie.
Fidel i Che też na początku swej drogi byli ideowcami, gwiazdami pop kultury...









Wszystkie zdjęcia zamieszczone powyżej wykonałem we Lwowie, w kwietniu 2008 r., cyfrową małpką Panasonic Lumix 4 Mp

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy