środa, 27 kwietnia 2011

Kamienny krąg w Górce Klasztornej

2011
Kamienny krąg w Gaju Góreckim został zrekonstruowany niedawno. Nie udało nam się znaleźć żadnych naukowych źródeł dotyczących  kręgu. Wszystko co mamy w Internecie to informacje sprzeczne, pełne błędów i niekonsekwencji. Istnieje nawet hipoteza podważająca autentyczność kręgu. Faktem jest, że w jednym miejscu zgromadzonych jest wiele elementów wskazujących na kultową funkcję tego miejsca już  w czasach przedchrześcijańskich. Oprócz kręgu, jest w kościele w Górce tajemniczy granit*) z wyrytymi symbolami zrozumiałymi zarówno przez pogan jak i chrześcijan. Kamień przedstawia twarz bóstwa (Salwatora-Zbawiciela?) ma także wyrzeźbioną swastykę, słowiański znak słońca i światła i guzy symbolizujące 10 przykazań. Dzisiaj pełni on rolę kropielnicy, znajduje się w przedsionku góreckiego kościoła.

2007
Prawdopodobnie, kamienny krąg jest rekonstrukcją kręgu wykorzystywanego przez prasłowian. Mógł być  miejscem kultu największego bóstwa pogańskiego - Swarożyca, zwanego również Światowidem (był bogiem światła!). Jeśli jednak istniał naprawdę to kto i kiedy go zbudował? Czy rzeczywiście w góreckim kręgu, w czasach prasłowiańskich, składano bóstwu ofiary, zbierano się na narady i podejmowano ważne dla plemienia decyzje? A może działo się znacznie wcześniej? Słowianie nie budowali kamiennych kręgów. Jeśli wcześniej było tu miejsce mocy, to tylko przysposobili je na sferę własnego kultu.

2011
2011
O pierwotnym, kultowym przeznaczeniu tego miejsca, zaświadcza też stara nazwa (sięgająca czasów pogańskich). Gaj Górecki zwany też Gajem na Górce Łobżenickiej. Jest to ostatni skrawek potężnej niegdyś Puszczy Krajeńskiej. Dzisiaj Gaj tworzy kilkadziesiąt dębów w wieku szacowanym na 600 do 900 lat (inne źródła podają,  że dęby mają od 400 do 700 lat. To akurat da się sprawdzić). Do niedawna (w skali dębu) w centrum kręgu rósł wielki dąb zwany Sławian, który uległ zniszczeniu w 1956 roku. W Gaju  leży mnóstwo różnej wielkości kamieni, z których można by zbudować jeszcze nie jeden krąg.
Na dawnym miejscu mocy i kultu postawiono najstarsze sanktuarium maryjne w Polsce. W 1079 r. objawiła się tu Matka Boska.  Miejsce do dzisiaj emanuje silną energią, a woda ze studni posiada niezwykle właściwości. "Od 1984 r. w Łobżenicy co roku urządzane jest Misterium Męki Pańskiej, którego akcja rozgrywa się na placu Objawienia - tam, gdzie ukazała się Matka Boska. W trakcie misterium aktorzy wraz z widzami przebywają Drogę Krzyżową przez Gaj Górecki. W rolę Jezusa wciela się zawsze ksiądz z tutejszego zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny. Najbardziej poruszające są realistyczne sceny biczowania i ukrzyżowania."  >>


              Uzupełnienie z 15 maja 2013 r. NOKIOGRAFIE z 1 maja 2013 r.



Słynna kropielnica, pogański granit z Górki Klasztornej:

 





1 maja 2013


               
Inne artykuły o Górce: 

czwartek, 14 kwietnia 2011

Dokumentacja. Pomarzanki 2003-2011

Pomarzanki, ok.  2003 r.

Kilka lat temu, na początku wieku, pojechaliśmy do Pomarzanek z ciekawości. Od kolegi pochodzącego ze Skoków dowiedzieliśmy się, że pośród pól, niespełna 2 km na wschód od Jabłkowa (na wschodnim skraju gminy Skoki) znajduje się opuszczona od kilku lat wieś. Nie prowadzi do niej asfalt, tylko polna droga, trudno przejezdna w niektórych porach roku. Ostatnie kilkaset metrów do wsi jechaliśmy dobrze zachowaną jesionową aleją.  Po zabudowaniach Pomarzanek zostały tylko rozsypujące się mury, po niektórych chatach ostał się tylko kikuty kominów. Kwitnące jeszcze drzewa owocowe, wskazywały miejsca gdzie kiedyś były przydomowe ogródki i sady. Najciekawsze ruiny znaleźliśmy w zabytkowym parku.

Pomarzanki, ok.  2003 r.

Przy drodze, obok parku, stał jeszcze wtedy drewniany krzyż. Aleja prowadziła do dworu, niegdyś własności rodu Swinarskich. Dwór a raczej pałac był opuszczony, ale resztki murów jeszcze stały. Na froncie pałacu zachowały się symboliczne elementy zdobnicze.


Pomarzanki, ok.2003 r.

Zrobiliśmy kilka zdjęć aparatami małoobrazkowymi i obiecaliśmy sobie wrócić do Pomarzanek jak najszybciej ze statywem. Należała się temu miejscu gruntowna dokumentację fotograficzna. Wieś zamieszkana była przecież przez ponad 400 lat. Pokolenia kilkunastu rodzin żyły tutaj i umierały. Przez większość tego czasu życie wsi skupiało się koło dworu jedynie przez lata PRL-u podporządkowane było PGR-owi.

Pomarzanki, kwiecień 2011 r.

Upłynąć musiało kilka lat byśmy znowu poważnie pomyśleli o Pomarzankach. Wróciliśmy tam dopiero latem ubiegłego roku. Przez ten czas przyroda zajęła obszar opuszczony przez człowieka, nie było możliwości przedarcia się nawet kilka metrów w głąb parku (chyba, że z maczetą). Postanowiliśmy tu wrócić jesienią lub wczesną wiosną, zanim roślinność ponownie zablokuje dostęp do centrum parku i pałacu. Tym razem postanowienie udało się zrealizować. Pojechaliśmy do Pomarzanek kilka dni temu. Wchodząc tym razem bez problemu na teren parku poczuliśmy się jak w jakimś zaginionym świecie z powieści sir Arthura Conana Doyle’a.

Pomarzanki, kwiecień 2011 r.

Otoczyła nas budząca się do życia przyroda i niepokojąca cisza. Okazało się, że po zabudowaniach wsi Pomarzanki i pałacu nie już nawet najmniejszych śladów. Aby się upewnić, że naprawdę nic tu nie ma, oprócz drzew i krzewów, przeszedłem te kilka hektarów parku kilkakrotnie, we wszystkie strony. To, już nawet, nie tylko natura zwyciężyła. Po budowli nie pozostała nawet pojedyncza cegła. Dwór i zabudowania gospodarcze stały się już tylko „kamieniołomami dla nowych budowli” w okolicy. Z kolei stare drzewa okoliczna ludność  sukcesywnie wycina na opał. Stosy przygotowanego drewna leżą wokół domostw pobliskich wsi.  Przygnębiające wrażenie sprawia wspomniana wcześniej aleja jesionowa. Drzewa ogołocone zostały z co grubszych konarów.

Pomarzanki, kwiecień 2011 r.

Przeraził  nas  widok przewróconego krzyża. Takich czasów dożyliśmy, kiedy krzyże nie są już symbolami religii rzymsko-katolickiej, wyznawanej przez większość Polaków?

Pomarzanki, kwiecień 2011 r

Jedyne co się oparło czasowi to obiekt najstarszy, grodzisko stożkowate, przekształcone przy zakładaniu parku w wyspę na stawie. Najstarszy dowód osadnictwa w tym miejscu. W pobliżu odkryto wczesnośredniowieczne cmentarzysko. Znaleziono też 3 kabłączki skroniowe z brązu.
Jak podają źródła wieś istniała już przed 1523 rokiem. Pomarzanki a jeszcze dawniej Pomarzany jako wieś, dominium i okręg dworski należały do parafii w Jakubowie, później w Raczkowie. W 1580 były własnością Wojciecha Jabłkowskiego, w 1618 roku do Mikołaja Węgorzewskiego, a w końcu XVIII w. do Piotra Brzeskiego, chorążego Radziejowskiego, dziedzica dóbr Dziadkowskich.
Wieś i dominium Pomarzanki miały w 1864 roku 157 (!) mieszkańców w 30 domach. Obszar dominium zajmował ponad 470 ha, a właścicielem jego był Kajetan Buchowski. W skład okręgu dominium wchodziły również folwarki Jabłkowo i Jabłkówko. W 1926 roku właścicielką dóbr była Cecylia Buchowska.
Po wojnie utworzono tutaj Państwowe Gospodarstwo Rolne (PGR), później władze komunistyczne przeprowadziły parcelację i powstało około 20 gospodarstw. W 1953 uwłaszczeni rolnicy „założyli” spółdzielnię, która przetrwała tylko do1960 r. Przy spółdzielni prężnie działał młodzieżowy zespół artystyczny dobrze znany w powiecie. W latach ‘60 pola uprawne Pomarzanek ponownie upaństwowiono, weszły w skład  PGR Jabłkowo. Pod koniec XX w. wieś już nie istniała a  ziemia oddana została w dzierżawę.



I znowu stało się tak, że kolejne obiekty zachowały się tylko na naszych zdjęciach. Szkoda, że nastąpiło to tak szybko. Zdjęcia, które miały być tylko próbą, przymiarką do większego projektu są jedynymi, na których zachowały się resztki budowli przed ich ostatecznym rozsypaniem i rozebraniem. Cegły z budynków pomarzańskich tkwią zapewne w ścianach domów i budynków gospodarskich okolicznych (teraz już europejskich) rolników.  Tak jak w Rzymie nowożytnym „marmur na nowe pomniki czerpali papieże, chcący na chwałę chrześcijaństwa (i swoją) obrócić  to co tworzyło pogańską wielkość  starożytności”. *

Historia Pomarzanek w Katalogu Zabytków Polskich >>--->

Pomarzanki, ok. 2003 r.
Wykorzystałem źródła (już w znacznej części nieaktualne):
Nad Dolna Wełną. Przewodnik Poznań 1981
Gustawa Patro „Miasto i Gmina Skoki” Wągrowiec 2001
Współrzędne GPS (zapis dziesiętny): 52.664, 17.3277
__________________________________________
* Marguerite Yourcenar. Czarny mózg Piranesiego



niedziela, 10 kwietnia 2011

Poznań,10 kwietnia 2011 r.







"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
Budda Siakjamuni "Kalama Sutra"

wtorek, 5 kwietnia 2011

Dokumentacja. Rejowiec

Co wspólnego może mieć wielkopolska wieś Rejowiec z Rembrandtem van Rijn? Współczesny Rejowiec to wioska na skraju Puszczy Zielonki. Jest głównym węzłem szlaku kościołów drewnianych. Jest ich w puszczy i wokół niej  aż 12. Fotografowanie kościółków nie jest łatwe. To jak wykonać  zdjęcie czarnego kota na czarnym tle. Ich drewno jest bardzo ciemne, wręcz czarne z powodu użytego impregnatu i upływu czasu.  Jak by się nie ustawić to i tak nie widać wielu szczegółów.

Cytowany ostatnio przeze mnie dość często, Piotr Paliński pisze: „Rejówiec, wieś, zbudowana ku czci Mikołaja (tu Palińskiemu zabrakło uważności, powinno być Andrzeja) Reja, wnuka naszego poety, który swoim współwyznawcom lutrom Niemcom, przybyłym z Brandenburgji i Pomeranji, podarował pas ziemi porosłej lasem, o milę drogi od swej siedziby Sko­ków, należących doń od początku XVII wieku, na własność, dodając jeszcze do tego Niedźwiady ochrzczone przez tych przybyszów na Behrenbusch (dzisiejsze Niedźwiedziny). Ci sobie w Rejowcu zbudowali zbór, który dziś jeszcze istnieje; wnętrze jego zdobią do dziś olejne portrety tych polskich wielmożów, którzy - porzuciwszy wiarę ojców swoich, - poszli służyć obcym bogom i naszym wrogom.
Rejówiec poznański (w odróżnieniu od Rejówca w ziemi Lubelskiej w powiecie Chełmskim, za­łoż. r. 1547 przez poetę Mikołaja Reja) miał w 1885 r. 3240 morgów obszaru, i w 33 domach 257 mieszk.”




 Wieś jak i kościół założył więc, kalwin Andrzej Rey (1584-1641), wnuk twórcy polskiego języka literackiego Mikołaja Reya z Nagłowic. Pan Andrzej Rey herbu Oksza, starosta libuski*, w roku 1620 poślubił dziedziczkę Skoków i okolicznych dóbr, Zofię Latalską. W roku 1626 założył wieś Rejowiec, do której sprowadził niemieckich kolonistów wyznania kalwińskiego. Nadał  im ziemię i wybudował modrzewiowy zbór, który stał się również miejscem modlitw polskiej szlachty kalwińskiej.  Andrzej Rey był jednym z wybitniejszych i najgorliwszych wyznawców reformacji w Polsce. Szczególnie naraził się ludności i duchowieństwu na swoim terenie, w starostwie libuskim*. Nie tylko uciskiem ekonomicznym, co konsekwentną walką z kościołem katolickim. Osiedlił w starostwie kilka tysięcy wypędzonych z Czech, Moraw i Niemiec innowierców, budował im zbory (min. w Łużnej), kwestionował przywileje duchowieństwa katolickiego i odciągał chłopów od kościoła. Na tym tle trwał m.in. wieloletni konflikt Reya z proboszczem binarowskim. Podobna politykę prowadził w swoich dobrach w Wielkopolsce. Skoki i okolice stały się silnym ośrodkiem braci czeskich. W czasach, gdy w Europie szalała kontrreformacja,  na terenie Wielkopolski - nie tylko za sprawa Reya - powstało wiele miast i wsi dla uciekinierów różnowierców ze Śląska, Czech i Niemiec.
Rembrandt van Rijn. Szlachcic polski. 1637 r.
Zanim pan Rey rozwinął działalność w Wielkopolsce,   studiował we Francji, w Bawarii i holenderskiej Lejdzie, a w na koniec w Gdańsku. W późniejszych latach z racji swych przymiotów został dyplomatą - ambasadorem w Anglii i Danii. W 1637 podczas  misji dyplomatycznej na dworach duńskim, holenderskim i angielskim  uwiecznił go sam Rembrandt van Rijn. Obraz znany jest jako Szlachcic polski (ang. A Polish Nobleman) albo Mężczyzna w futrzanej czapce. Na portrecie Rembrandta  pan Andrzej Rey ukazany został w pozie pełnej dostojeństwa, właściwej dyplomacie i szlachcicowi. Obraz znajduje się w National Gallery of Art w Waszyngtonie. 
Dzieje świątyni w Rejowcu ściśle związane są  z historią wsi Rejowiec. Bo przecież, tak jak zmieniali się mieszkańcy wsi, tak też zmieniała się obrzędowość nabożeństw odprawianych w tym kościele. Pierwszymi jej użytkownikami byli protestanccy kalwini i arianie - polska szlachta wyznania kalwińskiego, po nich ewangelicy, a następnie od roku 1947 - katolicy. Obecny kościół wraz z dzwonnicą wznieśli luteranie w 1820 r. Aż do 1945 roku był to kościół ewangelicki. Od 1947 roku jest to miejsce modlitwy katolików. Świątynia otrzymała imię Najświętszego Serca Pana Jezusa i początkowo była filią kościoła w Dąbrówce Kościelnej. W 1976 stała się samodzielną parafią rzymskokatolicką.



Piękna figura Najświętszego Serca Pana Jezusa znajduje się po drugiej stronie szosy. Wnętrze kościoła choć niskie, ma balkony typowe dla kościołów ewangelickich a barokowy ołtarz główny pochodzi z kolegiaty w Kruszwicy! O kalwińskiej przeszłości świadczy trzynaście XVII-wiecznych tablic trumiennych z malowanymi na blasze herbami polskiej szlachty kalwińskiej. Znajdują się one na ścianach kruchty prowadzącej do kościoła.  
 
_________________________________________
* Libusza – wieś w województwie małopolskim, w powiecie gorlickim, w gminie Biecz, położona nad rzeką Libuszanką. Oddalona jest o 3 km od miasta Biecz w kierunku południowo-wschodnim. Libusza z kilkoma wsiami stanowiła niegrodowe starostwo libuskie, które przetrwało do I rozbioru Polski.






..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy