Ansco 70, zestaw startowy |
Wstyd się przyznać ale w końcu uległem modzie na lithowanie (lith print). Pół niedzieli poświęciłem na wykonanie kilku obrazków próbnych posiłkując się poradami z sieci. Kilka lat temu, w jednym ze sklepów internetowych, zakupiłem zestaw kitowy do lithu; ciagle jednak nie jestem przekonany czy odpowiada mi szczególna estetyka która prezentują lithowcy w sieci i zestaw ciągle leży w szafce nierozpakowany. Po pobieżnym zorientowaniu się technice i technologii lithu okazało się, że prosty wywoływacz lithowy mogę złożyć z tego co mam w łazience i znajdę na półce z akcesoriami winiarskimi w pobliskim markecie budowlanym.
Test 01 |
Utrwalanie i płukanie... |
płukanie... |
Złożony w sylwestra Ansco 70 zadziałał wyjątkowo dobrze, na 25 letnim barycie fotonu dopiero po kilku minutach zaczął pokazywać się obraz, na szczęście nie zmienił się zbytnio odcień czarno-białego zdjęcia, nie są to tandetne sepie tylko cieplejsze odcienie szarości. Rozpiętością tonalną manipulować można dowolnie, dla początkujących problemem może być uchwycenie ułamku chwili, kiedy należy przerwać wywoływanie. Jestem na razie na początku drogi, mam do przetestowania kilka formuł i kilka rodzajów starych papierów w szufladzie. Kolejna brama do terytorium eksperymentów z materiałami światłoczułymi otwiera się.
i suszenie. |
Brawo! Cieszę się ogromnie, że się zainspirowałeś i dałeś na Nowy Rok nakręcić tym szaleństwem. Spróbuj ORWO 70 - moim zdaniem fajniej działa. To tylko 10 g bromku potasu w roztworze A więcej niż przy ID-13.
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że Cię zainspirowało. Zgadza się, że sepiowana estetyka bardzo już blisko jest piktorializmu, na szczęście można zestawić sobie ID 13 lub ORWO 70 i bawić się tonalnościa, kontrastem, i starymi Fotonami - bo starych Agfowskich papierów na strychu już nie uświadczysz.
OdpowiedzUsuń