czwartek, 20 sierpnia 2020

Sposobem gumowym



Z cyklu "Czas nie istnieje"
guma warszawska, dwuwarstwowa, 26x36 cm



Co jest w gumie, że wciąga powoli a w końcu uzależnia jak heroina? Chyba to, że nigdy nie osiągniemy doskonałości, zawsze możemy ją zrobić lepiej. Żadna technika fotograficzna nie proponuje nam tylu zmiennych jak guma chromianowa, trzeba odkryć swoje procedury. Podpatrywanie gumisty, powiedzmy K. przy pracy,  nauczy nas jedynie jak zrobić gumę wg K. bo przepisów jest tyle ilu gumistów, nie ma uniwersalnej recepty. Guma może być wiedeńska, paryska, lwowska albo warszawska, jedno-, dwu- albo wielowarstwowa, monochromatyczna albo kolorowa...


Madziarska legenda. 2020
Guma warszawska, złożona z wyciągów barwnych CMYK
20x30 cm


Na początku robiłem szczegółowe notatki, trochę do nich zaglądałem przed sporządzeniem kolejnej gumy testowej. Teraz postępuję jak o gumie wiedeńskiej pisał Witold Dederko: pigmentu troszkę, gumy "sporo", dwuchromianu trochę mniej niż gumy albo pigmentu dużo, ziemi okrzemkowej "malutko"... i tego należy się trzymać inne przepisy nie zadziałają. Na ewentualne warsztaty gumowania mam zapisany przepis na szybką gumę czarno-białą jednowarstwową ale to wcale nie znaczy, że zadziała z innym niż mój, wypróbowany pigment czy gumą arabską z innego sklepu.

W gumie chromianowej znalazłem metodę na zdjęcia z cyklu, nad którym pracuję od dłuższego  czasu, do tej pory bez satysfakcji z mozołem, bo ciągle czegoś brakowało. I pewnie brakowało by jeszcze długo gdyby nie pandemia, ogólnoświatowe spowolnienie umożliwiło mi przerobienie wielu historycznych technik fotograficznych a wśród nich guma chromianowa okazała się najbardziej odpowiednia dla mojej natury.


Z cyklu "Kolekcje" 2020, guma warszawska czterowarstwowa, 36x26 cm


Niewielu dzisiaj fotografujących aparatami cyfrowymi zdaje sobie sprawę z tego, że fotografia srebrowa, czyli technologia popularna gdzieś od lat 30-XX wieku do początku ery cyfrowej (pierwsza dekada XXI wieku) wcześniej nie była ani najważniejsza ani dominująca. Istotnym nurtem były techniki wykorzystujące światłoczułość soli żelaza jak kallitypia czy chromianowe - guma. Nie można zapominać o najszlachetniejszej - potwornie drogiej - technice platynowej czy zdobywającej ostatnio dużą popularność cyjanotypii (a tej ze względu na jej taniość i łatwość wykonania).


Radziejowice. Miniguma warszawska, monochromatyczna, trzywarstwowa, 15x15 cm



Z cyklu "Czas nie istnieje"
guma warszawska, dwuwarstwowa, 26x26 cm.


PS. Guma wcale nie musi być nieostra, rozmyta, ciemna i bez kontrastu, współczesne technologie pozwalają tworzyć negatywy, z których powstają gumy ostre, kontrastowe, jasne i wyraziste ale to rzecz gustu.

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy