poniedziałek, 21 lipca 2014

Miłość w świecie samobójców



SC, 2012. Nokiografia (C2)
Powyższa nokiografia stała się zapisem czasu i miejsca, którego w tak pięknym stanie, już na szczęście, nie zobaczymy. Wizytówka miasta, okolica dworca w SC jest tego lata wyburzana a sam budynek poddany renowacji. Wreszcie ma być nowocześnie, ładnie i funkcjonalnie, gdyby jeszcze bez problemu dało się tam swobodnie parkować - było by przepięknie.


Objezierze 2013 r. (zdjęcie cyfrowe)


W krainie samobójców jest podobnie jak w normalnym życiu tylko znacznie gorzej. Scenerie przypominają świat realnego socjalizmu, jak we wczesnych latach 80 w Polsce. Jest smutno i przygnębiająco, nikt nie potrafi się uśmiechać, wszystko otacza atmosfera beznadziei. Budynki i sprzęty posiadają widoczne ślady zużycia, funkcjonują jak komunistyczna maszyna, wszyscy wiedzą że jest zepsuta, ale nikt jej nie naprawia łudząc się, że jeszcze trochę wytrzyma. Panuje tu atmosfera jakby żywcem wyjęta z utworów Joy Division.



Gnieźnieński Flatiron building, 2014 (zdjęcie cyfrowe)


Nie jest to jednak opis realnego Suicide City a próba opowiedzenia filmu Tamten świat samobójców (Wristcutters: A Love Story). Film nie należy do nowości, wyprodukowany został w 2006 r, reżyserem i scenarzystą jest pochodzący z Chorwacji, urodzony w Zagrzebiu Goran Dukić. Obraz jest jego pełnometrażowym debiutem, inspiracją była krótka powieść Kneller's Happy Campers izraelskiego pisarza o polskich korzeniach i wykładowcy szkoły filmowej w Tel Avivie - Etgara Kereta. Doskonale czujący kino Keret, który ma na swym koncie scenariusze do filmu Meduzy, komiksów i programów telewizyjnych, zgodził się sprzedać Dukicowi prawa do sfilmowania opowieści dopiero po przeczytaniu gotowej wersji jego scenariusza. Tamten świat samobójców zdobył wiele nagród na pomniejszych festiwalach, a także otrzymał nominacje do nagrody głównej na Sundance Festival i do Independent Spirit Award.
Film jest niejednorodny stylistycznie ale to jego atut, który pogłębia jeszcze bardziej bezsens i niejednoznaczność. Samobójcy w tym świecie są samotni, w komplecie dostała się tutaj jedynie rodzina żydowskich emigrantów z Rosji. We falshbackach postaci filmu widzimy sytuacje, które sprowadziły samobójców na ten świat, okoliczności straszne i śmieszne.


Suicide City, 2012 (skan odbitki kolorowej 10x15 cm)


Gdy Zia (Patrick Fugit), bohater filmu dowiaduje się, że jego była dziewczyna również odebrała sobie życie, rusza razem z nowym kumplem Eugene – (Shea Whigham) na jej poszukiwanie. Po drodze zabierają piękną autostopowiczkę Mikal (Shannyn Sossamon), która twierdzi, że w krainie samobójców znalazła się przez pomyłkę, spotykają inne zagubione dusze i dziwaczne persony, m.in. anioła Knellera (granego przez Toma Waitsa). Tamten świat samobójców to zaskakująco lekki film, jak na opowieść o ludziach, którzy targnęli się na swoje życie. Utrzymany jest w absurdalnej, komediowej i nieco surrealistycznej poetyce, charakterystycznej dla prozy izraelskiego pisarza. Trójka postaci podróżuje samochodem po zaświatach, co zamienia historię w swoisty pośmiertny film drogi.
Największym oryginałem jest tu niewątpliwie Eugene, rockman, który zabił się bo wylał piwo na swoją gitarę elektryczną i został porażony prądem. Jego postać, wygląd i charakterystyczny akcent wzorowane są na osobie nowojorskiego muzyka o ukraińskich korzeniach - Eugene'a Hutza, lidera punk-folkowej grupy Gogol Bordello. To właśnie jego energetyczna muzyka towarzyszy bohaterom w ich peregrynacjach.
Niewątpliwą wartością dodaną filmu jest udział w nim samego Toma Waitsa a kilka jego piosenek w ścieżce dźwiękowej filmu pasują tutaj wyjątkowo dobrze.
Poza tym wszystkim jest to również film o miłości, która okazuje sięt silniejsza niż samobójcza śmierć.





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy