Z powodu niezamierzonej (i mam nadzieję chwilowej) zapaści twórczej zmuszony jestem wrócić do kadrów sprzed kilku lat, zdjęć z dotąd niedokończonej włóczęgi po miasteczkach Dolnego Śląska i Czech. Bułhak w Fotografii ojczystej (1951) zaleca aby wszystkie odbitki krajoznawcze wykonywać w jednym formacie 13x18 cm na papierze błyszczącym. Podczas remanentu pracowni trafiłem na zapomnianą kopertę źle wykonanych wglądówek w tym formacie, wykonanych w latach 2002-04 w moich ulubionych miejscach. W kilku kopertach znajduje się zapis wędrówki raczej flâneura niż turysty. Nie jest to jakaś istotna dokumentacja regionu a tylko mniej lub bardziej szczegółowa kolekcja wrażeń a zarazem pierwsze próby poszukiwania swojego języka na początku świadomego fotografowania. Dzisiaj, chyba wybrał bym te same ujęcia, przyłożyłbym się jednak bardziej do obróbki negatywu i pozytywu. Szkoda mi tylko tych kartek fotonowskiego bromu, teraz wiele bym dał za tamten szlachetny papier, tak beztrosko zmarnowany, który znalazł się w mojej ciemni kilka lat za wcześnie.
Browar Lwówek Śląski, 2004. Skan barytowej wglądówki 13x18 cm |
W tamtych czasach uważałem się za smakosza piwa i na trasie nie mogło zabraknąć miejsc związanych z warzeniem tego ulubionego przez Słowian napitku. Do najstarszego, prawie bez przerwy działającego browaru w Polsce, pojechaliśmy do Lwówka Śląskiego (Browar Lwówek 1209). Warzono tutaj piwo od zawsze. Niepewne źródła podają, że za panowania Bolesława Kędzierzawego (w połowie XII wieku) w pobliżu lwóweckiego zamku zbudowano browar z własną słodownią. W 1209 Henryk Brodaty, książę śląski nadał miastu prawo wolnego warzenia piwa w obrębie mili miejskiej. Więcej poczytać można na oficjalnej stronie browaru >>> Książę Henryk I Brodaty i jego piwne nadania upamiętniane są przez browar w Lwówku Śląskim do dzisiaj poprzez produkowane tu od lat wyśmienite, wielokrotnie nagradzane medalami, doceniane przez smakoszy piwo Książęce.
Obecny zakład wywodzi się z tego, który w połowie XIX w założył Julius Hohberg. Założyciel a później jego synowie konsekwentnie rozbudowywali przedsiębiorstwo czyniąc je jednym z największych tego typu na Dolnym Śląsku.
W 1999 r. browar - noszący wtedy nazwę Karkonoski - kupił Niemiec, Wofgang Bauer. Nad procesem produkcyjnym czuwali specjaliści z Monachium, a mimo to tutejsze piwo zachowało tradycyjny smak i przystępne ceny. Przez jakiś czas przy browarze działała mała piwiarnia. Kiedy byliśmy w Lwówku, świeżutkie, niepasteryzowane piwo Książęce nabyć można było w sklepiku przyzakładowym (mam nadzieję, że do dzisiaj to się nie zmieniło).
Dobra passa nie trwała długo, w 2007 Niemiec zatrzymał produkcję i ogłosił upadłość. Na szczęście w 2009 r. lwówecki zakład przejął Browar Ciechan, sprawnie przeprowadzono remont i modernizację a w 2010 r. ponownie ruszyła produkcja. Dzisiaj produkuje się tutaj dwa doskonałe lagery niepasteryzowane: Lwówek Ratuszowy i Lwówek Książęcy oraz kilka innych rodzajów piwa spośród których wart polecenia jest Lwów Belg - piwo w stylu belgijskiego pale ale.
Dzisiaj. W zachowanej szklance z 2004 r. inne piwo. Jak widać ówczesna nazwa to Browar Śląski 1209. |
Lwówek Śląski największy rozkwit przeżywał w średniowieczu, jest jednym z najstarszych miast na Dolnym Śląsku, jednym z pierwszych lokowanych na prawie magdeburskim*). W XIII w. Lwówek nie tylko rozwijał się gospodarczo ale był jednym z ośrodków władzy książęcej na Dolnym Śląsku. Jego rozwój - podobnie jak pobliskiej Złotoryi - związany był najpierw ze złożami złota a po ich wyczerpaniu mieszkańcy miasta przestawili się na manufaktury sukiennicze i warsztaty tkackie.
Lwówek Śląski, 2004. Skan barytowej wglądówki 13x18 cm |
Lwówek Śląski, 2004. Skan barytowej wglądówki 13x18 cm |
Tutaj w 1243 roku książę Bolesław Rogatka zorganizował pierwszy na Śląsku turniej rycerski, a w latach 1278-1286 Lwówek był siedzibą kolejnego z Piastów świdnicko-jaworskich, Bernarda Zwinnego i stolicą samodzielnego księstwa. W 1329 roku miasto liczyło około 11 tysięcy mieszkańców i należało do najludniejszych na Śląsku.
W 1392 r. Lwówek przeszedł pod panowanie czeskie, z tego okresu pochodzi herb miasta - nadany przez króla Czech Władysława II Jagiellończyka - który używany jest do dzisiaj. Koniec dobrej koniunktury nastąpił w czasie wojny trzydziestoletniej (1618-1648), podczas której Lwówek został kompletnie zniszczony a ludność zabita lub wypędzona. Zniszczenia wojenne, straty ludnościowe oraz regularne pożary spowodowały, że prawie przez cały wiek XVIII miasto ledwie wegetowało.
Lwówek Śląski, 2004. Skan barytowej wglądówki 13x18 cm |
Ożywienie gospodarcze nastąpiło dopiero w połowie XIX wieku. Pod panowaniem pruskim w mieście i okolicy zaczęła rozwijać się turystyka wspierana przez aktywne koło Towarzystwa Karkonoskiego (Riesengebirgsverein), a dzięki kapeli dworskiej, koncertującej w pałacu Hohenzollernów, Lwówek (Löwenberg in Schlesien) stał się również ważnym ośrodkiem kulturalnym.
Zaraz po II wojnie światowej, już w maju 1945 r. miasteczko stało się ośrodkiem polskiej administracji, całą pozostałą po wojnie niemiecką ludność wywieziono a jej miejsce zajęli repatrianci zza Buga. Niedaleko stąd, zaledwie 15 km na południe znajduje się Lubomierz, miasteczko Kargula i Pawlaka.
Lwówek Śląski, 2004. Skan barytowej wglądówki 13x18 cm |
*) Wg Benedykta Zientary autora książki Henryk Brodaty i jego czasy historyk Gerard Labuda podważył autentyczność dokumentu lokacyjnego Lwówka Śląskiego jak i Złotoryji. Po śmierci Henryka Pobożnego w Bitwie Pod Legnicą 1241r. zaczęły masowo pojawiać się falsyfikaty rzekomych nadań czynionych przez Henryków Śląskich. Autorami tych falsyfikatów byli osadnicy z Zachodu Europy, których sprowadzali Henrycy już od końca XIIw. (Wikipedia)
Podwójny karton, 13x18, błysk, gradacja bardzo twarda. Przyda się?
OdpowiedzUsuńpewnie, że się przyda!
UsuńKlawo, w takim razie przywiozę/wyślę razem z odbitkami z Łekna :)
Usuńbędzie okazja do spotkania wkrótce - Wystawa Doroty 13 wrześna - http://mdkwagrowiec.pl/component/content/article/24/1400.html
UsuńPanie Lechu, przypomniał mi Pan o pokalu, który odgrzebałem ze "strychowych zbiorów" zaraz po zobaczeniu i przeczytaniu tego artykułu!
OdpowiedzUsuńWspomnienia....
Bardzo ciekawy artykuł. Mieszkam na tym terenie od niedawna i nie wiedziałem o Lwówku zbyt dużo. Byłem tam raptem kilka razy. Miejscowość jak najbardziej ciekawa pod wieloma względami. Dziękuje autorowi za rys historyczny :)
OdpowiedzUsuń