sobota, 22 grudnia 2012

Pokój ludziom dobrej woli

  ...Mówili, że w święta nie będzie śniegu
Mówili, ze na Ziemi będzie pokój, Alleluja!
Boże Narodzenie!, czy to niebo czy piekło,
Święta dostajemy, takie na jakie zasługujemy.

Tak w latach 70 śpiewał Greg Lake w piosence I Believe In Father Christmas, w której krytykował komercyjne podejście do Świąt Bożego Narodzenia. Ta piękna pieśń była w późniejszych latach wykonywana niezbyt często, najciekawsze wersje zawdzięczamy Toyah Willcox, Sarah Brightman, U2 a niezbyt udaną Claude Francois. Polecam przesłuchanie wszystkich.



Nie bardzo rozumiem dlaczego tak wiele osób ogłasza się, że mają problem ze świętami. Nie lubią ich, traktują je jak zło konieczne, mówią, że czas świąteczny psuje im rytm pracy, wpływają na wydajność i efektywność. Po to przecież wymyślono święta aby właśnie oderwać się od codziennej harówy, spędzić wreszcie trochę czasu z rodziną i najbliższymi, aby właśnie od pracy się zdystansować, wręcz o niej zapomnieć. Jest to tym bardziej ważne, że rodziny często są porozrzucane po całym świecie i dopiero w te kilka dni mogą się spotkać. W dawnej Polsce czas świąt, czyli zaniechania wszystkich mało ważnych prac, trwał co najmniej 12 dni. Jeśli tych dni bez pracy było mniej to Święta Bożego Narodzenia uważane były za niezbyt udane. Przeciwnicy Świąt i świętowania zapominają po co i dlaczego, na pamiątkę jakiego wydarzenia świętujemy się Boże Narodzenie, że najważniejszy w nich nie jest wcale element komercyjny (zakupy, prezenty, karp i choinka) a przesłanie jakie  ze sobą niosą. Częściej życzymy sobie Wesołych Świat, pomijając Bożego Narodzenia. Być może winni są politycy, media i technokraci propagujący kosmopolityzm, nihilizm, pracoholizm, antyspołeczne i antydemokratyczne rozwiązania prawne. Może dlatego, że reprezentują mniejszości, dla których ważniejsze są inne święta /Dzień Kobiet *) albo Chanuka/.
     Friedrich Wilhelm Nietzsche pod koniec XIX wieku napisał, że – Bóg umarł (Gott ist tot). Nie miał wcale na myśli, że boga nie ma tylko, że człowiek go unicestwił. Zdaniem Nietzschego, człowiek współczesny, w odróżnieniu od ludzi żyjących w starożytności czy w średniowieczu, przestał odczuwać obecność Boga w świecie. Razem z Bogiem usunął ze swego świata metafizyczną podstawę wszelkich wartości, które od tamtej pory zawieszone są w próżni. Nie istnieje już prawda, ani dobro, nie możemy więcej się do nich odwoływać, bo umarły razem z Bogiem. Zdaniem Nietzschego człowiek powinien na nowo podjąć trud stanowienia wartości, lecz nie jest w stanie. Jesteśmy tworami chorej kultury, opartej właśnie na odwołaniu do Boga, a nie możemy się do niego odwołać, bo jego już nie ma w naszym świecie. Przestaliśmy  więc odczuwać sacrum, a nie potrafimy bez niego żyć. Stąd wziął się nihilizm - udawanie, że nic się nie stało, zaprzeczanie, że istnieją jakiekolwiek problemy. Nietzsche rozumiał nihilizm jako akceptację pozorów, uznanie za wartość tego, co jest już bez-wartością. Łatwe i wygodne życie, przyjemne i pozbawione napięcia. W tym ujęciu nihilizm jest wrogi życiu, bo domaga się wpasowania w obowiązujący system norm oparty na moralności niewolniczej.**)

Koło gospodyń w SC, lata 30 XX w.
Święta warto spędzić wbrew nowej modzie - tradycyjnie, w domu i z rodziną, z żywą choinką i karpiem, w wyciszeniu i zadumie, czytając i oglądając, jedząc smaczne potrawy, wychodząc na spacery.
W Wielkopolsce tradycyjnie Wigilia miała bardzo uroczysty i wystawny charakter. Jadano tutaj zupę rybną lub migdałową, trzy rodzaje ryb, kilka rodzajów potraw rybnych: łososia obsmażanego w serze, węgorza z sosem ostrym, smażonego karpia, jesiotra na sposób polędwicy bądź śledzia z kapusta, do tego paszteciki rybne, masę migdałową, różne wety: bakalie, jabłka, gruszki, kasztany, konfitury.***)



Wszystkim, którzy trafili dzisiaj w to miejsce globalnej sieci 
składam życzenia
zdrowych, radosnych i niekomercyjnych Świąt Bożego Narodzenia,
pełnych błogosławieństw, rodzinnego ciepła
a w Nowym Roku jak najlepszego zdrowia, 
wielu udanych zdjęć (analogowych)
i wyłacznie dobrych i szczęśliwych dni
LS

  W 2006 r. udało mi się zorganizować wystawę starych zdjęć przyniesionych przez mieszkańców Powiatu, dokumentujących życie codzienne ich rodziców, dziadków, pradziadków. Bożonarodzeniowe zdjęcia ilustrujące powyższy tekst pochodzą z tej wystawy a otrzymałem je od pp. Biegun i Walkowiak.

*) święto wymyslone przez sowietów
**)  na podstawie Wiki
***) Za M i L. Trzeciakowscy, W dziewiętnastowiecznym Poznaniu

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy