poniedziałek, 18 lipca 2011

Remanent. Królewski Kamień

2009
   Zanim wywołam, powiększę i zeskanuję nowe kamienie (i nie tylko), w ramach remanentu zamieszczam zdjęcia (z 2009 r.),  jednego z największych głazów, które pozostawił nam  lodowiec ze Skandynawii przed 12 tysiącami lat.
   Wielki granitowy kamień, zwany Królewskim Głazem, stoi w wodzie u północnych brzegów Wyspy Chrząszczewskiej. Od tego kamienia wzięło nazwę miasto Kamień Pomorski oraz Zalew Kamieński. Kamień ma 20 m obwodu i wystaje 3,5 m ponad wodę. W XIX w. był trzykrotnie większy*, ale rozłupano go na materiał budowlany. Na moich zdjęciach brak, niestety, punktu odniesienia, aby uzmysłowić sobie rozmiary kamienia. Zdjęcie z sylwetką człowieka, w wodzie obok kamienia znaleźć można w Wikipedii.
Na Wyspie Chrząszczewskiej, Niemcy, w czasie II wojny światowej zainstalowali wyrzutnie rakiet „V”.

2009
   Pan Wrzesław Mechło na swojej stronie internetowej przytacza legendę o Królewskim Głazie:
„Po zwycięskich bitwach koło Strugi oraz Niekładzia nad Regą, w 1122 roku do grodu zwanego Kamieniem przybywa sam Bolesław Krzywousty. Polski władca ma odebrać przysięgę wierności od pomorskiego księcia Warcisława, który jest pierwszym znanym z imienia władcą ze słowiańskiego rodu Gryfitów. Uroczystość uświetnia wspaniała defilada całej pomorskiej floty złożonej z ponad trzystu statków, wśród których dominują okręty Wolinian. Dla Bolesława Krzywoustego i jego świty na wielkim głazie u brzegów Wyspy Chrząszczewskiej urządzono specjalną lożę.
Dzień jest słoneczny. Płowe żagle wypełniają całą przestrzeń Zalewu Kamieńskiego. Każdy sternik za szczyt honoru poczytuje podpłynąć jak najbliżej wspaniałego władcy i zrobić zwrot statku tuż przed kamieniem, na którym znajduje się on i jego najznamienitsi wojowie. Bolesław Krzywousty podziwia kunszt pomorskich żeglarzy, a Niedamira z Wolina wyróżnia wspaniałym proporcem. Następnie jego wojownicy śpiewają pieśń specjalnie na spotkanie z morzem ułożoną:
Naszym ojcom wystarczały ryby stare i cuchnące,
My po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające.
Ojcom naszym wystarczało, jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstraszy ni szum groźny morskiej fali.
Naszym ojcom wystarczało na jelenie polowanie,
A my skarby i potwory łowim skryte w oceanie!
Pełen godności i majestatu Bolesław Krzywousty wstaje i wrzuca do wody srebrnego denara. Po Mieszku i Bolesławie Chrobrym, jest kolejnym piastowskim władcą utrzymującym Pomorze przy Polsce i Polskę nad Bałtykiem.
Od tego czasu wielki głaz, na którym stał Krzywousty, zwano na jego cześć Królewskim Głazem. W czasie pierwszej wiosennej pełni księżyca, we mgłach nocy oczami wyobraźni można dostrzec na wystającym z wody głazie dostojne postacie Bolesława Krzywoustego i jego świty. A na wodach Zalewu Kamieńskiego obejrzeć ogromną pomorską flotę, która defiluje przed polskim władcą pod pełnymi żaglami.” **
________________________________________________
  *  inne źródła podają, że dwukrotnie (!)
**  Legendy o pochodzeniu Królewskiego Kamienia znajdują się w „Wiki”

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy