poniedziałek, 31 października 2016

1992. Wykopaliska Łekno

Z mojego archiwum

  

Archeolodzy uważają, że nie nic nudniejszego niż dokumentacja fotograficzna na wykopaliskach. Podobno zajęcie jest równie emocjonujące jak fotografowanie przedmiotów do wystawienia na Allegro. Trudno mi się z tym zgodzić, około 1992 r. odwiedziliśmy Ekspedycję Archeologiczną Łekno pracującą na tzw. „Klasztorku”. Pierwszy raz mogłem zobaczyć wykopaliska na żywo i z mojej strony było to fascynujące i pouczające przeżycie. Zdarzyło się to na wiele lat przed sezonami 2007-2009, kiedy to archeolodzy odnaleźli skarb składający się z fragmentów srebrnej biżuterii oraz monet zachodnioeuropejskich i arabskich datowanych na X w. i początek XI w. Nie było to pojedyncze odkrycie, w tej okolicy wystarczy gdziekolwiek wbić w ziemię łopatę by trafić na pamiątkę sprzed wieków.
 




Pierwsze badania archeologiczne na „Klasztorku” przeprowadził w 1950 r. prof. Józef Kostrzewski i późniejszy prof. dr hab. Zdzisław Rajewski w ramach „zwiadu terenowego Ekspedycji wykopaliskowej w Biskupinie”. Pozwoliły one na wstępną lokalizacje zabudowań klasztornych. W latach 70 przeprowadzono pierwsze sondażowe prace ziemne a następnie zorganizowano wykopaliska, które pozwoliły odnotować dwa poziomy użytkowania, cmentarzysko oraz warstwy kamieni związane z zabudowaniami klasztornymi.

W roku 1981 na „Klasztorku” wznowiono badania archeologiczne w ramach programu badań klasztorów cysterskich w Wielkopolsce. Badania te rozpoczął, biorący udział w wykopaliskach 1976 r., ówczesny mgr Andrzej Marek Wyrwa, który w 1982 r. w Instytucie Historii UAM powołał Ekspedycję Archeologiczną Łekno.









Pierwotnie Łeknem nazywano gród plemienny powstały w połowie VII wieku, w kolejnych wiekach rozrósł się w gród państwowy z całym zapleczem służebnym. Wchodził w skład sieci grodowej Państwa Piastów. Pełnił ważną rolę w na szlaku handlowym z Gniezna na Pomorze (o czym pisałem w poprzednim tekście Tawerna Łekno -->). W czasie średniowiecznego fragmentu swej historii miasto (dzisiaj wieś) Łekno funkcjonowało w cieniu, najpierw grodów a później klasztoru.

W połowie XII wieku do Łekna przybyli cystersi z Altenbergu. Miejsce gdzie mnisi wybudowali klasztor nazywane jest potocznie „Klasztorkiem”. Fundacja klasztoru miała miejsce w 1153 r., od tego czasu mikroregion Łekneński, rozsiany wokół jeziora podzielił się na dwie części: „klasztorną” („Klasztorek” i Tarnowo Pałuckie) oraz świecką (wieś Łekno wraz z późniejszą osadą „Prawo Polskie”). Taki stan trwał prawie do końca XIV wieku, kiedy to cystersi opuścili „klasztorek” i przenieśli się do Wągrowca. Dokumenty z połowy XV wieku mówią tylko o mieście Łeknie i osadzie „Prawo Polskie”.

W jednym ze swoich opracowań prof. Wyrwa pisze, że „Mikroregion ten ma duże znaczenie dla poznania przemian osadniczych i początków architektury monumentalnej na ziemiach polskich.” Prace badawcze pozwoliły prześledzić, bardzo precyzyjnie, „kolejne etapy kształtowania i rozbudowywania się różnych struktur organizacyjnych Kościoła i związanych z nimi obiektów sakralnych, tj. od tzw. cyklu architektury książęco możnowładczej, przez monastyczną, po tworzenie, ugruntowania i przemiany organizacyjno-prawne sieci parafialnej (diecezjalnej i monastycznej) z własnymi kościołami (kaplicami).”











Miejscem, które jako pierwsze stało się obiektem zainteresowało prof. Andrzeja M. Wyrwy i jego archeologów był „Klasztorek”, tam wznoszone były kolejne grody, przedromańska rotunda, klasztor cystersów i kaplica cmentarna.
Badania te pozwoliły dokładniej poznać dzieje grodów i klasztoru, a także zweryfikować informacje o wyglądzie opactwa. Dotąd przybliżony wygląd obiektów sakralnych i klasztornych w Łeknie znany był tylko z uproszczonych rysunków widniejących na medalionach „tablic filiacyjnych” klasztoru altenberskiego z 1517 r.

Łekneńska rotundę, wybudowana pod koniec X wieku w obrębie grodu państwowego Piastów była jedną z pierwszych murowanych budowli sakralnych wykorzystanych do „tworzenia podstaw i ugruntowania chrześcijaństwa na ziemiach polskich”. W XI wieku była to najdalej na północ wysunięta świątynia w Wielkopolsce. Swoje znaczenie rotunda straciła w początkach rozbicia dzielnicowego. W pierwszej połowie XII wieku gród z rotundą otrzymał, jako ojcowiznę Zbylut z rodu Pałuków - jednego z najpotężniejszych w państwie Piastów. Na miejscu rotundy wzniósł kościół i klasztor dla cystersów.
 




W dokumencie fundacyjnym z 1153 r. zapisane jest, że komes Zbylut z Panigrodza „powodowany głęboką wiarą ofiarował […] (je) z pokorą na chwałę Boga, Szafarza wszelkich dóbr i ku chwale Jego Rodzicielki oraz ku czci świętego Piotra”.
 
Pierwszy kościół cysterski - oratorium powstał w połowie XII wieku, w kolejnych dziesięcioleciach był systematycznie rozbudowywany; w XIII wieku mamy już „pełnoplanowy kościół cysterski” nadal rozbudowywany i remontowany, funkcjonował on do lat trzydziestych XIV wieku, kiedy zaczął osiadać i grozić katastrofą budowlaną (do której w końcu doszło). Mnisi próbowali ratować kościół ale w końcu zrezygnowali i przenieśli się do Wągrowca. Po translokacji zakonu, stary klasztor stał się folwarkiem (grangią) opactwa wągrowieckiego; przez jakiś czas funkcjonowała jeszcze kaplica cmentarna wybudowana na części fundamentów kościoła, chowano tutaj okoliczną ludność. Poza cmentarzem znaleziono kilka pochówków wampirycznych, co potwierdza przypuszczenia o silnym ciągle nurcie tradycji związanej z pobożnością ludową, magią i pierwotnymi wierzeniami w duchy, wampiry itd. o czym pisze prof. Wyrwa w „Pietas ecclesiae et fides plebis” (Poznań, 2006).


Prof. Andrzej M. Wyrwa (w środku, w czapce i wzorzystym swetrze)


 

 

Widok na „Klasztorek” od strony Tarnowa. Zdjęcie archiwalne

Widok na „Klasztorek” od strony Łekna. 2016

środa, 19 października 2016

Notatki z prowincji. Tawerna Łekno



Zabytkowa karczma w Łeknie 2016.


Dotąd nie umieściłem na tym blogu materiału związanego z Łeknem. Sam się sobie dziwię, bo w ciągu 25 lat bywamy tam regularnie, spacerując i dywagując o istocie bytu, fotografując przy okazji; ostatnio tydzień temu. Z tych wycieczek uzbierało się kilka kopert i megabajtów zdjęć. A że Łekna dotąd nie ruszyłem? Chyba dla tego, że temat jest aż nazbyt bliski i oczywisty. Działająca przez 30 lat Ekspedycja Archeologiczna Łekno pod dowództwem prof. Wyrwy przekopała w Łeknie i okolicy tony ziemi, wydobyła z niej mnóstwo spodziewanych i niespodziewanych fundamentów budowli, grobów i artefaktów. Niemal każdy dzieciak z Łekna okolicznych wiosek zatrudniał się w czasie wakacji na wykopaliskach. Kilkoro z nich zostało archeologami... Ekspedycja wyjaśniła prawie wszystkie zagadki związane z początkami Łekna i cystersami. Do tej pory ukazały się dziesiątki publikacji naukowych i popularnonaukowych o wykopaliskach i historii Łekna. Wiele z nich jest autorstwa samego profesora, jego autorytet tutaj jest tak wielki jak Kostrzewskiego w Biskupinie.


Przełom lat 80/90 XX. w. Skan odbitki tonowanej 18x24 cm. 1/1
Październik 2016. Zdjęcie cyfrowe.

Nie będę więc zbyt wiele pisał, skupię się raczej na fotografiach i dygresjach fotograficzno-historycznych. Zapowiada się, że powstanie kilka artykułów; pisanie tego bloga wydaje się najprostszym sposobem na wstępne uporządkowanie zebranych dotąd notatek.
W sprawach historycznych -  aby nie wchodzić w dyskusję z fachowcami -  oprócz najnowszych badań,  często odwoływał się będę do Piotra Palińskiego (Powiat Wągrowiecki, wyd. 1932) badacza amatora sprzed prawie wieku, który jest mi niezmiernie bliski.
Czytając jego obszerne, pełne odnośników opisy powiatu, często odnoszę wrażenie, że Piotr Paliński był tego rodzaju regionalistą - pasjonatem z którym mógłbym się zaprzyjaźnić. Podziwiam jego dociekliwość i pasję, szerokie horyzonty, zainteresowania, łatwość pisania oraz barwny nieco archaiczny język.


2005. Skan odbitki tonowanej 20x30 cm. 1/1


2005. Skan odbitki tonowanej 20x30 cm. 1/1

2016. Zdjęcie cyfrowe


Podrozdział 108 (str. 90) Paliński zaczyna takimi słowami: Łekno, dziś mała osada nad jeziorem tego samego nazwiska, liczące około tysiąca mieszkańców, i leżące 8 km od powiatowego miasta Wągrowca, istniało już jako wieś pod tą, chociaż nieco odmienną, nazwą w XII wieku. Było ono naonczas własnością niejakiego Zbiluta, któremu się dostało w spadku po ojcu. Wuttke pisze, że znajdował się tani wtenczas rynek (targowisko) z karczmą (Forum cum Tabernae).
Że dokumenty z owego czasu zwracają uwagę na istniejący tamże rynek, to by naprowadzało nas na to, że ów rynek musiał stanowić targowisko dla przybywających tu dotąd kupców, bądź z okolicy, bądź też z dalszych stron ze swymi towarami.
Że dokumenty z owego czasu zwracają uwagę na istniejący tamże rynek, to by naprowadzało nas na to, że ów rynek musiał stanowić targowisko dla przybywających tu dotąd kupców, bądź z okolicy, bądź też z dalszych stron ze swymi towarami.




2016. Zdjęcia cyfrowe


Jak widać z fotografiach tematem dzisiaj jest budynek na skrzyżowaniu dróg, przy wjeździe do Łekna. Nie ma on nic wspólnego ze wspominaną, starożytna  tawerną, budynek jest XIX wieczny ale w ciągu tylko ostatnich 25 lat był ruiną, został odnowiony i użytkowany jako przydrożna knajpa (Bar pod Topolą) aby w w drugim dziesięcioleciu XX wieku znowu popaść w powolną ruinę. Po raz kolejny udało mi się zarejestrować przyrodę, która szybko zagospodarowuje przestrzenie zaniedbane lub opuszczone przez człowieka.
 


2016. Zdjęcia cyfrowe

Dalej Paliński pisze, że przez wieś Łekno prowadził kiedyś ważny i wielki szlak/trakt handlowy biegnący z okolic Kalisza ku tutejszym Danaborzowi, Panigrodzowi, Żoniowi, Laskowu (pod Szamocinem), Wolsku (wieś w pobliżu Miasteczka Krajeńskiego w Powiecie Wyrzyskim), następnie na Złotów i w końcu coraz dalej ku morzu. Trakt ten, opisany i oznaczony został przez starożytnego geografa Ptolomeusza, ciągnął  się w równych etapach aż do Bałtyku. 
 Te etapy czyli przystanki były prawie równomiernie od siebie oddalone, i tworzyły podłużno-okrągłe lub też wieloboczne wały ziemne o nieznacznej wyniosłości i rozciągłości; obserwując je musimy sobie powiedzieć, że one nie są dziełem natury, lecz kunsztownie usypane ręką ludzka. Skoro więc Łekno tworzyło w tym trakcie handlowym etap czyli przystanek, to przez Wuttke wzmiankowany rynek tworzył targowisko, a przy nim znajdująca się tawerna (karczma) zaopatrywała kupców i kupujących w potrawy i napoje. Z tego by więc wynikało, że Łekno musiało już wiele wieków przedtem być ludzkiem osiedlem, chociażby tylko w postaci owej tawerny. Owe wały - jak twierdzą uczeni - nie były okopami szwedzkiemi, ani też żalami czyli pogańskimi cmentarzyskami, ani nawet wałami obronnymi starożytnych Słowian, lecz położone w pobliżu zamieszkałych osiedli, miały za cel obronę handlowego traktu i służyły za składnice towarów oraz za targowiska.
|||O łekneńskim ryneczku, klasztorku, wykopaliskach, kościołach, masonach, łąkach i torfowiskach wkrótce...

2016. Zdjęcie cyfrowe

..: Notatki z prowincji :..

Notatki z prowincji. Listy z Suicide City 1.

Świat się szybko zmienia, zmienia się internet, powoli zmienia się i ten blog. Od jakiegoś czasu staje się dla mnie - jak to kiedyś p...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy